Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Sandi z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 13460.80 kilometrów w tym 99.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Sandi.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
68.47 km 0.00 km teren
05:28 h 12.53 km/h:
Maks. pr.:38.95 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rowerem wzdłuż wybrzeża: Dziwnów - Mrzeżyno

Poniedziałek, 31 sierpnia 2015 · dodano: 28.10.2015 | Komentarze 9

Drugi dzień w trasie :) Odwiedziliśmy latarnię morską w Niechorzu i urocze miasteczko Trzebiatów :)

http://fotorowerzystka.blogspot.com/2015/08/dzien-...


Kategoria 50-100km



Komentarze
Sandi
| 20:27 niedziela, 8 listopada 2015 | linkuj może się skuszę skoro tak zachwalasz :)
mors
| 23:53 sobota, 7 listopada 2015 | linkuj Nie przesadzajmy z tymi zimowymi warunkami, dość często drogi są suche i czyste.

A warto docenić "plusy dodatnie" zimowej jazdy: brak komarów i innego robactwa, brak burz (pioruny, nawałnice, skoki ciśnienia, duchota), w opatuloną głowę mniej świszczy wiatr i samochody, mniejszy ruch na drogach, brak pozimowego zastania się i wiele innych. ;)
Sandi
| 19:57 sobota, 7 listopada 2015 | linkuj mors - ja mam trekkinga na cienkich kołach, obawiam się że zimą szybko wróciłabym ze złamaną ręką do domu ;)
mors
| 23:22 piątek, 6 listopada 2015 | linkuj Też mi się tak większość życia wydawało, że zimą na rower to nie bardzo, no może tylko "po bułki".
Dziś robię w zimowe miesiące 2x tyle co w letnie :) a najważniejsze, co od tego czasu zmieniłem, to nabycie kominiarki - zupełnie inna zabawa, GORĄCO polecam. :)
Sandi
| 09:51 czwartek, 5 listopada 2015 | linkuj mors - ja jestem za dużym zmarzluchem :) lubię zimę ale konkretną i szybką..duuuużo śniegu, porządny mróz i w miarę krótko, a potem niech szybko przyjdzie wiosna :) ja niestety muszę rower odstawiać już późną jesienią dlatego z niecierpliwością czekam na wiosnę i lato :)
mors
| 22:52 środa, 4 listopada 2015 | linkuj W Trzęsaczu akurat byłem miesiąc temu :) a poprzednim razem 21 lat temu - pamiętam, że tam, gdzie teraz jest schludny deptak, była ziemista dróżka po której biegały kury :O a zamiast lokali turystycznych - wiejskie chałupiny. Szok!

PS. niektórzy tęsknią za zimą. ;))
Sandi
| 22:38 środa, 4 listopada 2015 | linkuj Mamir - człowiek już tęskni za latem, a tu jeszcze zimy nie ma :)

mors - ostatnio byłam nad morzem kilkanaście lat temu. Trzęsacz bardzo się zmienił. Uporządkowano teren wokół ruin kościoła, zabezpieczono je i zbudowano obok platformę widokową :) Kołobrzeg też pamiętam inaczej z tamtych czasów. Gdańskie stare miasto wyładniało, a do Krynicy Morskiej niestety nie udało mi się tym razem dotrzeć :)
mors
| 00:51 piątek, 30 października 2015 | linkuj W większości tych miejscowości nie byłem od 16-21 lat. Zmieniło się wszystko, chyba tylko oprócz morza. ;)
Mamir
| 21:25 czwartek, 29 października 2015 | linkuj Jak miło się ogląda słoneczną plaże w te jesienne chłodne wieczory:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!